„Ciemiernik – Zimowa Róża”

Dziś zupełnie z innej beczki…trochę o legendach i kwiatkach 🙂

Legenda głosi, że gdy się Chrystus narodził, biedny pastuszek postanowił, że odwiedzi Dzieciątko. Podczas podróży do Betlejem zdał sobie sprawę, że nie ma nic co mógłby ofiarować nowonarodzonemu Dzieciąteczku w ofierze. Z tej przyczyny gorzko zapłakał, a w miejscu gdzie upadały jego łzy wyrósł piękny, biały kwiat, który nazywany jest Różą Bożego Narodzenia, Christrose lub po rosyjsku Mrozownikiem.

Ciemiernik – bo o nim mowa – Helleborus z greckiego oznacza „leczący szaleństwo” i nim też to właśnie leczono, szaleństwo i paraliż. Ważono z niego eliksir spokoju, a czarownice za jego pomocą przywoływały demony. Galowie w wywarze zrobionym z kłączy ciemiernika, które są trujące, zanurzali groty strzał.

Ma on szerokie zastosowanie w farmakologii, zielarstwie i homeopatii. Sporządza się z niego leki nasercowe, przeczyszczające, moczopędne, a także odwary przeciwbakteryjne i odkażające. Stosowany jest w leczeniu problemów skórnych i alergicznych. W weterynarii natomiast dodaje się go do środków przeciwpasożytniczych.

Historycy przypuszczają, że po przedawkowaniu środka przeczyszczającego sporządzonego na bazie kłączy ciemiernika zmarł Aleksander Wielki….

Szczególnie cenią go Anglicy, którzy wierzą w magiczną moc kwiatów. Często wieszają go nad drzwiami lub ozdabiają wejścia do domów by odpędzić złe moce. Wykorzystywany jest także we florystyce, szczególnie w dekoracjach bożonarodzeniowych oraz wiązankach ślubnych.

Ciemiernik osiąga wysokość 20-30 cm. Ma skórzaste, dłoniasto złożone liście i duże kwiaty od 3-7 cm. Dziko rośnie w Alpach, Apeninach i wschodnich Karpatach. W Polsce rozgościł się w Bieszczadach, jednak u nas występuje w purpurowych barwach. Jest około 15 gatunków o różnorodnej kolorystyce, kwiaty kwitną od grudnia do kwietnia (wszystko zależy od pogody).

Preferuje stanowisko pół cieniste lub cieniste. Podłoże powinno być przepuszczalne, wilgotne o odczynie obojętnym lub lekko kwaśnym. Pod koniec lata należy zadbać by stanowisko było stale wilgotne, bo wówczas zawiązują się pąki kwiatowe. Nie lubi przesadzania. Podczas silnych mrozów pozbawionych okrywy śnieżnej należy go przykryć gałązkami iglaków, bo może przemarzać.

Moja kępka prezentuje się już całkiem nieżle 🙂

 

 

13 myśli w temacie “„Ciemiernik – Zimowa Róża”

Add yours

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com.

Up ↑