„Jakby zabrakło jutra…”

Jakby nie było jutra

byłoby tylko dziś?

Jak wykorzystać

ostatni dzień?

Kilku osobom

powiedziałabym „Kocham”.

Kilka usłyszałoby

„Dziękuję”.

„Przepraszam”

też kilka osób…

Wypiłabym kawę,

która już dawno wystygła

z tymi u których nie byłam.

Poszłabym do Kościoła

Bogu rękę podać.

Przytuliłabym kilka osób…

Lista się wydłuża,

a dzień kończy.

Jak przejść przez życie

by nie bać się,

że zabraknie jutra?

29.05.2022 r.

Zdj. własne

11 myśli w temacie “„Jakby zabrakło jutra…”

Add yours

  1. Kwestia jest taka, że nie warto kminić, czy to ten ostatni dzień, tracić czas na obawianie się. Sprawa jest prosta, każdy dzień może być ostatni. Dlatego przytulam się do męża w kuchni, gdy zmywa naczynia.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Up ↑