Znalazłam kilka ciekawych legend opowiadających o przebiśniegach…
Najdalej sięgającą, bo aż do czasów stworzenia świata jest niemiecka legenda, która głosi, że gdy Bóg już wszystko stworzył, nadał nazwę i formę poprosił śnieg, aby ten wybrał sobie kolor i wziął go od kwiatów. Wszystkie kwiaty, jeden po drugim odmawiały użyczenia koloru. Rozgniewało to Stwórcę, który zwrócił się bezpośrednio do przebiśniegu, aby ten podzielił się kolorem ze śniegiem. Przebiśnieg się zgodził… W nagrodę ucieszony śnieg obdarzył go odpornością na mróz i powiedział, że będzie on mógł jako pierwszy zakwitać, zanim obudzą się z zimowego snu inne kwiaty, on już będzie się cieszył promieniami słońca – jako zwiastunem wiosny…
Anglosaska legenda natomiast, opowiada jak u zarania dziejów, kiedy to Adam i Ewa zostali wypędzeni z Edenu, wokół panowała zima. Niebo było zakryte chmurami, wiał zimny wiatr i padał śnieg. Zmarznięta Ewa płakał i głośno się żaliła. Tęskniła za ciepłem słońca, zielenią traw i drzew, śpiewem ptaków…Bóg słysząc jej ubolewanie za utraconym Rajem ulitował się i wysłał Anioła, który miał się nimi zaopiekować. Anioł pocieszył Ewę, powiedział, że po zimie znów nastanie wiosna, zaświeci słońce i nadejdzie lepszy czas. Na dowód swych słów, dmuchną na kilka spadających płatków śniegu, a one spadając zamieniły się w białe, delikatne kwitki. Wyglądem przypominały łzy jakie roniła Ewa. Wygnańcy uwierzyli w słowa Anioła i w ich sercach zagościła nadzieja. Anioł odszedł, a w miejscu gdzie były odciski jego stóp wyrosły kępki pięknych kwiatów jako zapowiedz lepszych czasów.
Według rosyjskiej legendy – Pewnego razu Babka Zima i Dziadek Wiatr się rozgościli i nie chcieli ustąpić Pani Wiośnie. Postanowili, że to oni będą królować. Wszystkie kwiaty się ich bały i nie chciały zakwitnąć. Tyko mały, drobny kwiat przebiśniegu wystawił swoją główkę spod śniegu. Gdy go zobaczył Ojciec Słońce zaczął mocniej ogrzewać ziemię i przywołał Panią Wiosnę…
Bogini Flora (rzymska bogini kwiatów i wiosny) zorganizowała Bal Karnawałowy, na którym rozdała wszystkim kwiatom stroje. Przebiśnieg otrzymał białą szatę, pasujący do Śniegu. Przebiśnieg i Śnieg bardzo się zaprzyjaźnili i od tamtej pory świetnie się razem bawią…
Przebiśnieg inaczej Śnieżyczka z łacińskiego oznacza „mleczny kwiat”. To roślina cebulowa, która swym zasięgiem obejmuje środkową i południową Europę, Krym, Azję Mniejszą i Kaukaz gdzie występuje, aż w 16 z 20 gatunków tego kwiatu.
Cebule przebiśniegów wykorzystywane są do produkcji leków wspomagających schorzenia neurologiczne. Maja duże właściwości lecznicze, wiąże się z nimi nadzieję w leczeniu Alzaheimera. Są one bardzo trujące. Jak twierdzą zielarze i znachorzy „odbierają energię”. Nawet niewielki bukiecik, postawiony w pokoju na noc może powodować złe samopoczucie i ból głowy.
W 1984 r. po raz pierwszy w Anglii był obchodzony Dzień Przebiśniegu, który przypada na 19 kwietnia. Od 2014 roku są objęte częściową ochroną.
Jest religijnym symbolem niewinności i cnoty. Zwiastunem nadziei…
Jak byłam mała w ogrodzie mojej babci rosły kępy tego pięknego kwiatka. Od lutego, codziennie biegałam i sprawdzałam czy już go widać spod śniegu. Czasami rozgarniałam też śnieg myśląc, że szybciej zakwitnie. Jaka to była radość, gdy zaczynał przebijać się przez skutą mrozem ziemię 🙂 Nic mnie tak nie cieszyło jak pierwsze jego pączki… 🙂
Zdecydowanie ta niemiecka legenda podoba mi się najbardziej…A sam kwiat? Przepiękny! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mi też…
PolubieniePolubienie
Przebiśnieg… przebił się przez śnieg 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nazwa trafiona…tak jak piszesz 🙂
PolubieniePolubienie
Piękna i magiczna 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też się raduję na widok przebiśniegów, zwiastunów nadchodzącej wiosny 🙂 Choć krokusy w rozkwicie jednak bardziej mi się podobają to jednak i ten kwiat ma swój urok. A na dokładkę ciekawe legendy, które można czytać jak baśnie przed snem..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cieszę się, że przeczytałam… inaczej teraz spojrzę na przebiśnieg. Super legendy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A ja ciesze się, że uderzyłam w punkt zainteresowań, bo legendy o kwiatach, które tak lubię podobają się też innym…Miłego dnia
PolubieniePolubienie
Hej hej, co tam u Ciebie? Już ponad miesiąc cisza w eterze, mam nadzieję, że wszystko dobrze? Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że wirus trzyma się od Ciebie i Twojej rodziny z daleka..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cześć, dziękuję za zainteresowanie i troskę. U mnie ok tylko, że teraz nie mam dobrego dostępu do komputera – lekcje itp. Miałam też dużo zajęć. Myślę, że niedługo się odezwę…Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego 🙂
PolubieniePolubienie
Piękne legendy. Zapraszam na mój blog: coloredstoryline.wordpress.com/ 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję… z zaproszenia skorzystam 🙂
PolubieniePolubienie
Brakuje mi Ciebie Magdaleno 😿
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cześć, mi też Was brakuje. Trochę byłam zajęta, myślę, że niebawem wrócę…
PolubieniePolubienie