„Moje 5 minut”

Zaliczam się do tej części osób, które robią podsumowanie Starego Roku i postanowienia oraz plany na Nowy Rok. Zazwyczaj 1 stycznia biorę do ręki kalendarz, by zaznaczyć w nim czerwonym długopisem urodziny, imieniny, rocznice i inne ważne daty, o których powinnam pamiętać.

Podsumowując…To był bardzo dobry rok, bardzo obfity, dużo się działo… i to dobrego.

W pracy nieraz pokazałam, że jestem kreatywna, pomysłowa, przebojowa i potrafię wcielić się w wiele ról (Cyganka, Mikołajka, narratorka pastorałki, pocieszycielka, swatka…)  Zaangażowałam się i…

  • zaprojektowałam ogródek przed ośrodkiem i z pomocą innych pracowników ten projekt zrealizowaliśmy,
  • urządziłam swoja salę. I tak naprawdę to prezes oprócz tego co musiał, czyli krzeseł, stołów, TV, kanapy – to na nic mi nie dał. Ze skrzynek pomalowanych na biało zrobiłam regały na książki i gry, które przyniosłam z mojego strychu. Kilka też dostałam od ludzi. Z jutowego sznurka uplotłam wieszaki na kwiaty. Rośliny też są albo zdobyczne, albo z moich rozsad. Z papierowej wikliny wyplotłam osłonki na doniczki. Kanapę ozdobiłam poduszkami zrobionymi na drutach…itp.
  • jak widzieliście na wcześniejszych zdjęciach salę na święta przystroiłam dekoracjami zrobionymi z papieru, szyszek, kory z brzozy i świerku. Lubię pracować z „darami natury” i często się śmieję, że moja pracownia jest „eko”.

Realizując siebie i swoje ambicje to:

  • ukończyłam jednoroczną szkołę na kierunku Asystent Osoby Niepełnosprawnej,
  • za kilka dni będę miała egzamin – kończę dwuletni kierunek – Terapeuta Zajęciowy,
  • zapisałam się na studia I stopnia – Psychopedagogikę – w lutym ruszam,
  • przystąpiłam do stowarzyszenia poetów i pisarzy, gdzie zostałam bardzo ciepło przyjęta i tam się odnalazłam,
  • w gazecie ukazał się artykuł – wywiad na temat mojej twórczości,
  • biblioteka zorganizowała wieczorek poetycki, na którym byłam główną bohaterką.

I to chyba był jeden z najwspanialszych dni w minionym roku. Spotkanie było kameralne, przy świecach, cieście i kawie w wyśmienitym towarzystwie.

Nie spodziewałam się…w najśmielszych snach nie śniłam, o takim przyjęciu mnie i moich wierszy. Oklaski, słowa uznania, gratulacje, bukiety kwiatów…tego było tak wiele, że po powrocie do domu, usiadłam na łóżku i się rozpłakałam…Przez dwa dni nie mogłam dojść do siebie, w takim byłam szoku.

Po tych wydarzeniach stałam się „regionalną gwiazdą”. Ludzie do mnie dzwonią, piszą zaczepiają na chodniku by pogratulować i życzyć dalszych sukcesów. Na fb wrze…

To jest moje 5 minut…

10 myśli na temat “„Moje 5 minut”

Dodaj własny

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: