W pracy zorganizowaliśmy zabawę andrzejkową dla uczestników naszego Domu. Zadaniem terapeuty zajęciowego jest między innymi to, że musimy organizować spotkania kulturowe, rozrywkowe, wycieczki itp.
Dbając o dobry nastrój naszych podopiecznych postanowiłyśmy się przebrać i zaplanowałyśmy wróżby. Koleżanki wcieliły się w wiedźmy, ja byłam cyganką. ” Cyganka prawdę Ci powie..” – przewodnie motto dnia…
Weszłam na salę, przedstawiłam się, podeszła do kobiety i zaczęłam wróżyć jej z ręki. Po czym udając, że słyszę głos z zaświatów, ostrzegłam ludzi przed przybyciem okrutnych wiedźm. Czarownice wleciały na miotle (miotła była…okazała 🙂 ). Przedstawiałam je, po kolei wymyślając imiona i opisując jakimi sprawami się zajmują. I tak, np. „Czarownica co się zowie Herminda, przyleciała ze wschodu. Ona od miłości…ale wystrzegajcie się jej… bo ta miłość to zła…zazdrosna i zawistna… Kochanków na manowce prowadzi…”. Itd.
Szczerze mówiąc to zaskoczyłam sama siebie…Nie miałyśmy żadnego planu, nic nie obgadałyśmy, poszłyśmy na żywioł, a ja nie wiem skąd mi się wzięło to gadane…Nadawałam jak katarynka, wszystkim wróżyłam z ręki i kart, miałam też czarodziejską kulę, która pokazywała kto kłamie…Chyba w poprzednim wcieleniu byłam czarownicą 🙂
Zabawa się udała, ludzie byli zadowoleni i szczęśliwi…o to właśnie chodzi w mojej pracy – żeby nieść radość i pomoc ludziom. Jestem tam po to, żeby ich wysłuchać, przytulić, poczytać książkę, wyjść na spacer…Dla nas to takie oczywiste, normalne i przyziemne…Dla nich to dobrodziejstwo, że ktoś przy nich jest, poświęca im czas i uwagę.
Byłam podobnie ubrana jak modelka na zdjęciu 🙂
Fot. sklep.cosplayword.pl
haha ale masz gadane!:D
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czasami mi się zdarza… 🙂
PolubieniePolubienie
hehe xd jak każdemu
PolubieniePolubione przez 1 osoba