Tak jak Wam Kochani pisałam wcześniej – jestem ogrodniczką z zamiłowania i wykształcenia. Kocham to co robię i daje mi to satysfakcję. Każdy dzień jest wspaniały i niepowtarzalny, a rośliny…brak słów by je opisać, więc może Wam je po prostu pokarzę :-)…Muszę Wam jeszcze przedstawić naszych gości, a są nimi…bociany, które przylatują co roku i znam się z nimi już 10 lat, bo tyle tu mieszkam 🙂
To tylko namiastka mojej kolekcji kwiatów. Postaram się Wam pokazać resztę mojego raju kwiatowego. Zdjęcia nie są w stanie oddać całego uroku (kiepski ze mnie fotograf), ani przesłać zapachów…
Bardzo dużo szkody w ogrodzie robi pies – labrador, który ma trzy lata i tyle energii, że ja już nawet nie mam siły na niego krzyczeć, tylko macham ręką z nadzieją, że może z czasem się zestarzeje i uspokoi…
Jeśli macie jakieś pytania, to może będę w stanie Wam doradzić lub coś podpowiedzieć.
Pozdrawiam 🙂
Dodaj komentarz